Bezdomny w Sądzie...
Wygrana sprawa sądowa naszego podopiecznego.
Podziekowania dla Sądu Apelacyjnego!
Jeden z naszych podopiecznych, bezdomny, Janusz 67 lat. Dwa lata temu wyszedł WARUNKOWO na wolność. Kiedy odbywał karę pozbawienia wolności zmarła jego żona. Mieszkanie, które posiadali należało do Miasta. Po śmierci żony, gdy Janusz był jeszcze w areszcie, zabrano im mieszkanie, więc po wyjściu na wolność nie miał gdzie mieszkać. Złożył wniosek o mieszkanie, który rozpatrzono pozytywnie i wpisano go na listę oczekujących, a sam zaczął korzystać ze schronisk i noclegowni.