Wyjście 30 11 2016

Temperatura spadła w okolice 0 stopni, a my nasililiśmy nasze wyjścia do bezdomnych. Wczoraj chodząc w okolicach dworca wschodniego, centralnego, śródmieście rozdaliśmy kurtki, bluzy, spodnie.

Wyjscie 30 11 Fundacja Ja Jestem Dworzec Wschodni

Poznaliśmy m.in. Mirka i Jurka. Od około 15 lat są bezdomnymi, jeden z nich wychowany przez dom dziecka, mający ciężkie doświadczenia w życiu, które doprowadziły do próby samobójczej podczas której skakał z mostu poniatowskiego. Po tym incydencie był związany ze szpitalem przez 2,5 roku.

Poznaliśmy m.in. Mirka i Jurka. Od około 15 lat są bezdomnymi, jeden z nich wychowany przez dom dziecka, mający ciężkie doświadczenia w życiu, które doprowadziły do próby samobójczej podczas której skakał z mostu poniatowskiego. Po tym incydencie był związany ze szpitalem przez 2,5 roku.

Rozdaliśmy odzież, rozmawialiśmy dość długo, podzieliliśmy się życiem.

Ciekawostką było to, co rzadko się zdarza, a cieszy serce, że Panowie naprawdę nie mieli większych problemów z alkoholem. Nie chcieli pomocy, pieniędzy, jedzenia. Byli trzeźwi, za chwilę chcieli się udać do noclegowni, ułożone życie bezdomnego - jeśli można tak powiedzieć.

Wierzymy że naprawdę chcieliby podjąć prace. Pomodliliśmy się, zaprosili Boga do swojego życia, aby im pomógł i to wszystko ułożył, postaraliśmy się aby pozostali z nami w kontakcie, chcemy im znaleźć pracę, zajęcie, pomóc się im aktywizować.

W tym okresie szczególnie potrzebujemy wsparcia, czapek, skarpetek, butów, kurtek - odzieży.

Potrzebujemy również wsparcia finansowego na pokrycie kosztów.

Wspieraj nas, ich. Mów o nas,
Dziękujemy.