Chcieliśmy świętować z potrzebującymi
Święta to dla wierzących czas radości i nadziei a dla osób w kryzysach, często trudny i bolesny okres, często czas zwiększonego odczuwania samotności, powrotu wspomnień i tęsknoty do chwil spędzanych z rodziną, którą się utraciło lub/i chciałoby się mieć.
Wyszliśmy więc do osób w kryzysie bezdomności aby tchnąć nadzieję w ich serca, pocieszyć i powiedzieć o Bogu, który ma moc i chce zmienić ich życie, na takie jakiego oczekują. Pokazać im , że są ważni, że o nich pamiętamy i nam zależy na ich dobru.
Poznaliśmy, między innymi, pana, który skończył teologię i w przeszłości również pomagał osobom bezdomnym!